Od wielu pokoleń wiadomo, że jajko jest ogromnym przysmakiem człowieka. Różne są w tym względzie upodobania. Ilu jest wielbicieli jaj, tylu opinii można się spodziewać na temat tego uwielbianego zwierzęcego produktu. Tak samo wiele różnych zdań można usłyszeć na temat ich właściwości zdrowotnych. Jedni twierdzą, że bardzo zdrowe są jaja kacze, drudzy z kolei starają się dowodzić o wszelkich walorach zdrowotnych jaj kurzych. W tym momencie wypadałoby się zastanowić. Kogo teraz słuchać? Przecież tyle jest opinii, wszystkie są w miarę wiarygodne, to co w takim razie mamy zrobić, żeby nie zaszkodzić naszemu organizmowi?
Najlepszym rozwiązaniem jest przede wszystkim słuchanie własnego organizmu, gdyż to on reguluje we właściwy sobie sposób poszczególnymi procesami życiowymi naszego systemu, a co za tym idzie nadaje rytm biegowi całego naszego życia. Dlatego też opinie opiniami, ale my musimy działać racjonalnie według wewnętrznych wskazówek naszego systemu. Nie znaczy to jednak, że poszczególne opinie mogą nie być zgodne z sugestiami naszego organizmu. Mogą. Nie zawsze jednak tak się dzieje, chociażby dlatego, że nawet o tym nie wiedząc możemy być uczuleni na poszczególne składniki.
Organizm organizmowi nie jest równy. W związku z tym tak naprawdę nie powinno się wydawać opinii uogólniających ponieważ doradzając komuś można mu bardzo poważnie zaszkodzić. Mając na celu bezpieczeństwo nie tylko swojego organizmu, jak również bezpieczeństwo innych, wydając jakiekolwiek opinie powinniśmy zaznaczyć, że są to jedynie przykłady, którymi się posłużyliśmy, a nie konkretne sugestie, którymi musi się kierować każdy człowiek. Powinniśmy wówczas podkreślić, iż pewne działania mogą doprowadzić do niepożądanych skutków i zwrócić uwagę, że jeżeli nie jesteśmy pewni swoich posunięć, bezwzględnie należy skorzystać z porad fachowca, w tym wypadku chociażby Dietetyka.
Pewna historia, która wydarzyła się w małej miejscowości w województwie małopolskim powinna sprawić, że nie będziemy bagatelizowali pewnych reguł. Otóż we wspomnianej wiosce żyła sobie staruszka bardzo kochająca swoje wnuczęta. Kiedy tylko przyjeżdżały do niej na wakacje, z całych swoich sił, starała się sprawić, aby tym jej ukochanym wnusiom, jak zawsze ich określała, niczego nie brakowało. W związku z powyższym postanowiła, że na śniadanie ugotuje im jajka, ale nie będą to zwykłe jajka. Z własnych doświadczeń wiedziała, że wysoko oceniane są jajka przepiórcze.
Sugerując się właśnie niewiedzą na temat organizmów swoich wnucząt zdobyła w sobie jedynie znany sposób wymienione już jajka i zaczęła je przyrządzać. Kiedy już były gotowe, ze swoją nieukrywaną radością zawołała wnuczęta na pyszne, jakby mogło się wydawać jedzenie. Nie minęło kilka godzin, a jeden z chłopców zaczął odczuwać bardzo przykre w skutkach dolegliwości. Z początku owa babcia starała się, jak sama powiedziała, wypędzić chorobę własnymi, domowymi sposobami. Nie przynosiło to jednak oczekiwanych przez kobietę efektów. Antoś, bo tak miał na imię średni wnuczek zaczął się czuć coraz to gorzej.
Wówczas zaniepokojona babcia ile tylko miała sił w nogach pobiegła do sąsiada, aby sprowadzić pomoc medyczną. W tamtych czasach w miastach czas oczekiwania na pogotowie ratunkowe był bardzo długi, a co dopiero w przypadku, kiedy to mieli dojechać na często oddaloną o co najmniej dziesięć kilometrów wieś. Kiedy więc karetka pogotowia dotarła na miejsce, okazało się, że Antek czuje się bardzo źle i natychmiast musi zostać przewieziony do szpitala. Babcia wystraszona powiadomiła jak tylko szybko się dało rodziców dzieci.
W szpitalu po wykonaniu wszystkich potrzebnych badań okazało się, iż przyczyną zachorowania Antka było zatrucie podanymi przez babcię jajkami przepiórczymi. Okazało się również, że jajka te były nieświeże, co w bardzo istotnym stopniu wpłynęło na zdrowie wnuczka. Kiedy lekarze zapytali go, jaka była konsystencja tych jajek wyszło także, że sama procedura gotowania była nie właściwie przeprowadzona.
Ile gotować jajka przepiórcze?
Jajka na twardo gotujemy przeważnie trzy, cztery minuty, natomiast jeżeli chcemy ugotować jajka na miękko gotujemy lekko ponad minutę. Wobec czego babcia nie dopełniła żadnych procedur, dlatego też skutkowało to chorobą Antoniego. Na szczęście dziecko wyszło z tej opresji bez szwanku. Historia ta daje wiele do myślenia. Chcąc przygotować jakąkolwiek potrawę, a przede wszystkim jeżeli chcemy uraczyć nią kogoś, pamiętajmy. Nie lekceważmy wszelkich przepisów, zdobywajmy produkty z wiarygodnych źródeł. Oszczędzimy przy tym sobie kłopotów, a innym nie zafundujemy niepotrzebnego pobytu w szpitalu.